Spotkanie – Wschodnia Ściana BMW – Sitaniec k. Zamościa woj. Lubelskie
W tradycję niestrzeżonego parkingu w Sitańcu k. Zamościa, weszło coroczne rozpoczęcie oraz zakończenie sezonu motoryzacyjnego fanów marki BMW.
Co spotkanie, zgromadzeniu temu towarzyszy duże zainteresowanie. Jak co roku, i teraz nie mogło zabraknąć zapachu palonej gumy, kłębów gęstego, siwego dymu wydostającego się spod rozgrzanych kół czy pisków opon. Uczestnicy nie szczędzili opon – kręcenia tzw. bączków i palenia gumy nie było końca.
Takie obrazki malowały się przez kilka ładnych godzin, dopóki imprezy nie przerwała zamojska policja.
Najpierw zawitało słynne zamojskie bravo (Nieoznakowany Fiat Bravo), którego wizyta nie spotkała się z entuzjazmem uczestników. Mimo obecności patrolu policji, znalazł się jeden śmiałek, który nie mógł się pohamować i po chwili na nowo rozległ się pisk opon. To oczywiście nie spodobało się policjantom, którzy w sekundzie wybiegli z radiowozu by złapać delikwenta.
Rozległy się krzyki krytykujące policję, tłum także nie ułatwiał wykonywania czynności funkcjonariuszom.
Nie trzeba było wiele czekać, aby zjechały się kolejne radiowozy. Przyjechały również nieoznakowane opel insignia i renault megan. Nie zabrakło także oznakowanych suv’ów. Łącznie zamojska policja zasiliła frekwencję aut o ok 10 radiowozów.
Posypały się mandaty, również kilka dowodów rejestracyjnych zostało skonfiskowanych.
Zdania odnośnie imprezy są skrajnie podzielone. Zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy po fakcie dali upust swoim emocjom i wyrazili swoje opinie w internecie.